Marchewkowe brownie z wegańskim mascarpone (bezglutenowe, wegańskie, bez cukru)
Ciasto marchewkowe o strukturze brownie - wilgotne, zbite i słodkie, ale zdrowe :) Jednym zdaniem - najsmaczniejszy zakalec na świecie :) Lekkości dodaje mu smaczny serek à la mascarpone, przygotowany na bazie nerkowców. Smakuje wyśmienicie! Koniecznie spróbujcie!
Składniki (na tortownicę o śr. 22 cm):
- 1 dojrzały banan
- 1 szklanka suszonych daktyli (wcześniej namoczonych przez godzinę)
- 4 większe marchewki (powinniśmy otrzymać 350 g startej marchewki)
- 5 łyżek oleju kokosowego
- 1 łyżka mielonego siemienia lnianego + 3 łyżki wody
- 150 g mąki gryczanej
- 2 płaskie łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 1 szklanka nerkowców (wcześniej namoczonych przez min. godzinę)
- 1 szklanka mleka roślinnego
- kilka łyżek syropu klonowego (4-5)
- 1 łyżeczka agaru
- 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
- kilka kostek gorzkiej czekolady
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do temp. 200° C.
Marchew obrać i zetrzeć na tarce o małych oczkach.
Łyżkę mielonego siemienia lnianego zalać 3-ma łyżkami wody i odstawić na ok. 2 minuty, aż zgęstnieje.
Mąkę wymieszać z cynamonem i sodą.
W malakserze lub blenderze zmiksować daktyle, banana, olej kokosowy i siemię lniane. Następnie dodać mąkę i marchew, miksować do połączenia składników. Na koniec dodać łyżkę octu, zamieszać i przełożyć do przygotowanej formy (masa powinna wyjść gęsta). Piec przez ok. 40-45 min.
Tortownicę wyjąć z piekarnika i odstawić na kratkę do całkowitego wystudzenia.
Wegańskie mascarpone:
Odsączone nerkowce włożyć do naczynia blendera, dodać mleko roślinne i miksować do uzyskania aksamitnej konsystencji.
Następnie dodać pozostałe składniki, chwilkę
miksować tylko do połączenia składników. Przelać masę do rondla i
zagotować, często mieszając. Gęstą masę rozsmarować na cieście, odstawić do całkowitego wystygnięcia.
Przed podaniem posypać ciasto startą czekoladą.
Ciasto prezentuje się obłędnie! Jestem nim oczarowana i właśnie kompletuje składniki, aby móc go przygotować dla swoich bliskich. Jestem ciekawa czy odgadną smaki i czy poznają, że główną bohaterką tak apetycznie prezentującego się deseru jest marchewka, którą znają absolutnie pod inną postacią na talerzu. :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :) Ciekawe czy równie apetycznie smakuje :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania przepisu! :)
Usuń