Rodzynki w czekoladzie
Kolejny pomysł na świąteczny prezent - rodzynki w czekoladzie. I to nie byle jakie rodzynki, bo macerowane w likierze amaretto, takie dobre, że znikają w ekspresowym tempie :) Na szczęście są mega proste do przygotowania, więc proces można powtórzyć. Polecam!
Składniki:
- 300 g rodzynek
- kilka łyżek likieru amaretto (lub więcej - likier ma pokryć rodzynki, ja dolewałam "na oko")
- 70 g czekolady deserowej (lub mlecznej - jak kto woli)
Rodzynki zalać wrzątkiem, po kilku minutach odsączyć i osuszyć, np. na ręczniku papierowym lub pozostawiając na ok. 20 min. na sitku. Jeśli macie rodzynki ekologiczne (bez konserwantów i substancji słodzących) wystarczy je opłukać i osuszyć.
Następnie przełożyć rodzynki do miseczki, dodać likier amaretto i odstawić na ok. godzinę do maceracji.
Po tym czasie roztopić czekoladę w kąpieli wodnej (czekoladę można poddać procesowi temperowania, o którym napisałam tutaj. Dzięki temu czekolada będzie błyszcząca i nie będzie się szybko roztapiała w kontakcie z dłońmi), dodać ją do miski z rodzynkami (nie muszą być dokładnie odsączone z likieru), dokładnie wymieszać i rozłożyć równomiernie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Blachę wynieść w chłodne miejsce, np. na balkon, by czekolada zastygła. Następnie oderwać rodzynki od papieru i przełożyć, np. do słoiczków.
Swietny pomysl na prezent 'w ostatniej chwili'!
OdpowiedzUsuń:)