Mazariner - szwedzkie tartaletki migdałowe
Ale mi dobrze:) Dwa tygodnie temu południowe Włochy, dziś Szwecja. No dobra, przyznaję, że to tylko kulinarne podróże, ale kto wie... Szwecja jeszcze przede mną :) Teraz do rzeczy: zostałam wywołana do tablicy w kwestii jakiegoś tradycyjnego wypieku z kuchni szwedzkiej. Trochę pogrzebałam w necie i padło na mazariner - kruche tartaletki (lub jak kto woli ciastka) z masą migdałową i lukrem. Tartaletki wyszły bardzo delikatne, słodycz jest idealnie zrównoważona, a dodatek kardamonu... W-O-W. A przy okazji: wiecie, że kardamon uważany jest za afrodyzjak? :)
Spróbujcie koniecznie tego wypieku i niech Was nie zwiedzie długi przepis, bo mazariner są naprawdę łatwe do wykonania.
- 200 g zimnego masła
- 2 szklanki* mąki
- 1/4 szklanki cukru
- 2 łyżeczki kardamonu w ziarnach (rozgnieść w moździerzu lub zmielić w młynku do kawy)
- 1 małe jajko
- 1 szklanka blanszowanych migdałów (lub w łupinkach)
- 1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
- 70 g masła
- pół szklanki brązowego cukru nierafinowanego
- 3 małe jajka
- 120 g cukru pudru
- 2 łyżki soku z pomarańczy lub cytryny
* do odmierzania składników używamy szklanki o poj. 250 ml
Przygotowanie:Ciasto:
Ręcznie: Posiekać masło z przesianą mąką i cukrem, dodać zmielony kardamon i jajko. Zagnieść ciasto, uformować kulę, owinąć folią i schłodzić w lodówce przez min. 30 min.
Mikser planetarny/ malakser: Wszystkie składniki umieścić w misie
miksera/ malaksera. Włączyć urządzenie i miksować tylko do czasu, kiedy
składniki zaczną się sklejać. Wyjąć ciasto, dłońmi uformować kulę,
owinąć folią i schłodzić w lodówce przez min. 30 min.
W międzyczasie przygotować nadzienie:
Migdały w
łupinkach zalać wrzątkiem i odstawić na 10 min. Po tym czasie odlać wodę
i usunąć łupinki (powinny bez problemu odchodzić). Migdały osuszyć
ręcznikiem papierowym i zmielić na mąkę - ja to robię w malakserze.
W rondelku roztopić masło i odstawić do przestygnięcia.
Jajka ubić z cukrem do białości (miksować kilka minut). Następnie dodać zmielone migdały, ekstrakt migdałowy oraz stopione i ostudzone masło. Chwilę miksować do połączenia składników.
W rondelku roztopić masło i odstawić do przestygnięcia.
Jajka ubić z cukrem do białości (miksować kilka minut). Następnie dodać zmielone migdały, ekstrakt migdałowy oraz stopione i ostudzone masło. Chwilę miksować do połączenia składników.
Piekarnik rozgrzać do temp. 205 stopni C.
Metalowe foremki do babeczek przetrzeć ręcznikiem papierowym zwilżonym olejem.Wyjąć ciasto z lodówki, odrywać po kawałku i wylepić foremki do babeczek. Foremki przenieść na blachę z piekarnika. Następnie uzupełnić je nadzieniem migdałowym (1 łyżka na foremkę).
Piec przez ok. 15 minut. (do momentu, kiedy na górze będą lekko zrumienione).
Po wyjęciu z piekarnika poczekać chwilę, aż przestygną, następnie wyjmować z foremek.
Metalowe foremki do babeczek przetrzeć ręcznikiem papierowym zwilżonym olejem.Wyjąć ciasto z lodówki, odrywać po kawałku i wylepić foremki do babeczek. Foremki przenieść na blachę z piekarnika. Następnie uzupełnić je nadzieniem migdałowym (1 łyżka na foremkę).
Piec przez ok. 15 minut. (do momentu, kiedy na górze będą lekko zrumienione).
Po wyjęciu z piekarnika poczekać chwilę, aż przestygną, następnie wyjmować z foremek.
Lukier:
W małej miseczce wymieszać trzepaczką cukier z sokiem z pomarańczy (lub
cytryny). Jeśli lukier jest za rzadki - dodać więcej cukru pudru, jeśli
za gęsty - więcej soku. Polukrować mazariner po ich całkowitym ostygnięciu.
Źródło/ Inspiracja: kokblog
Skusił mnie ten kardamon, pewnie kiedyś zrobię te cudeńka. Zapraszam na www.drinkeatlive.blogspot.com
OdpowiedzUsuńW Danii też są popularne, bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńPyszny pomysł! :) Chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuń