Muffinki bananowe

Muffinki na poprawę humoru. Dosłownie :) Dziś prawdopodobnie wstałam lewą nogą - cały dzień chodziłam podminowana, więc po powrocie z pracy musiałam jakoś odreagować, a najlepiej mi to wychodzi przy pichceniu (degustację wliczam w ten proces :)). Efekt w postaci odprężenia osiągnięty, a przy okazji mam temat na post: mega prosty przepis na ekspresowe muffiny bananowe. Wystarczy wszystkie składniki wymieszać, przelać do papilotek i po ok. 25 minutach delektować się smacznymi, mięciutkimi muffinkami. Najlepiej smakują w dniu pieczenia, ale można je też zamrozić (na okres do 2 m-cy). Aktualizacja: na drugi dzień, po podgrzaniu w mikrofalówce, smakują tak samo, jak tuż po wyjęciu z piekarnika.

http://www.cookierenka.com/2014/05/muffinki-bananowe.html
Składniki (na ok. 14 szt.):
  • 250 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu
  • 100-120 g cukru pudru (w zależności od tego, jak dojrzałe mamy banany. Jeśli bardzo - dajemy mniej cukru)
  • 75 g miękkiego masła
  • 1 jajko
  • 175 ml mleka
  • 2 dojrzałe banany (średniej wielkości)
Przygotowanie:

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 200° C.
2. Do miski przesiać mąkę, proszek do pieczenia i cynamon. Dodać cukier puder i pokrojone na kawałki masło. Wymieszać.
3. W drugiej miseczce roztrzepać jajko z mlekiem, dodać do suchych składników i wymieszać - tylko do połączenia się składników.
4. Banany obrać, pokroić w plasterki. 14 plasterków odłożyć do dekoracji babeczek, a pozostałe rozgnieść widelcem i dodać do ciasta. Wymieszać, ale niezbyt dokładnie.
5. Foremki silikonowe lub papilotki napełniać do 2/3 wysokości, na wierzchu każdej z muffinek położyć plasterek banana. Piec ok. 20-25 minut (u mnie 22 min.).
Źródło/ Inspiracja: goodtoknow.co.uk

Komentarze

  1. Wyglądają super!:)

    Zapraszam do mnie!
    Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z blogowaniem, ale może któregoś razu znajdziesz u mnie coś ciekawego :)

    www.paczekwkuchni.blogspot.com

    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam, wyglądają pysznie :) Wspaniały pocieszacz :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Print Friendly and PDF