Ciasto jabłkowo-jogurtowe z patelni

17.5.14

Ciasto jabłkowo-jogurtowe z patelni

Kochani! Koniec z wymówkami typu "nie piekę ciast, bo nie mam piekarnika". Piekarnik w tym przypadku wcale nie jest potrzebny, ale bez kuchenki min. jednopalnikowej i patelni się nie obędzie :) Początkowo wątpiłam w powodzenie tego przepisu, ale ciasto wyszło :) Co prawda wyglądem nie powala, bo z jednej strony troszkę za bardzo się przypiekło, ale w końcu spędziło na patelni 1,5 h, więc chyba można przymknąć na to oko :). Najważniejsze, że wszystkim smakowało. Nikt nie wierzył, że to ciasto z patelni. Polecam serdecznie.

http://www.cookierenka.com/2014/05/ciasto-jabkowo-jogurtowe-z-patelni.html

Składniki:

3 jajka
120 g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
250 g jogurtu naturalnego
60 ml oleju
375 g mąki
16 g proszku do pieczenia
2 jabłka
cukier puder do posypania

Przygotowanie:

1. Do misy miksera wbić jajka, dodać cukier, cukier waniliowy i miksować do białości (kilka minut, aż masa zwiększy swoją objętość). W międzyczasie umyć jabłka, obrać i pokroić w drobną kostkę.

2. Do ubitych jajek dodać jogurt naturalny i kontynuować miksowanie. Następnie dodać olej.

3. Zmniejszyć obroty miksera i ciągle miksując stopniowo dodawać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Chwilkę miksować do połączenia składników.

4. Na koniec dodać jabłka i wymieszać wszystko łyżką.

5. Patelnię (u mnie o średnicy 28 cm) wysmarować olejem. Nadmiar tłuszczu wytrzeć ręcznikiem papierowym.

6. Ciasto przełożyć na patelnię, wyrównać i przykryć pokrywką.

7. "Piec" na najniższym ogniu do momentu suchego patyczka, z wierzchu ciasto też powinno być prawie suche. U mnie trwało to 1,5 h (W oryginalnym przepisie autorka podaje czas pieczenia ok. 50 min. zwracając uwagę, że czas może być różny w zależności od kuchenki. Ja mam kuchenkę elektryczną i kurek ustawiłam między 2 a 3).

Po sprawdzeniu, że ciasto już nie przywiera do patyczka, trzeba je przewrócić na drugą stronę i piec jeszcze przez 10 min. pod przykryciem. Jak przewrócić ciasto na drugą stronę? Ja przykryłam patelnię deską do krojenia, przełożyłam patelnię "do góry nogami", a następnie ciasto z deski przeniosłam za pomocą łopatek drewnianych.